Hejka :)
W dzisiejszym poście znowu napiszę troszkę o zwierzętach i wkleję kilka zdjęć. Zapomniałam dodać wcześniej, że wszystkie zdjęcia, które dodaję w postach są mojego autorstwa. Niektóre zdjęcia były robione już kilka lat wcześniej, ale większość jest z ostatniego okresu :) W dzisiejszym poście chciałabym się podzielić z Wami zdjęciami zwierzaków, które spotykam u swoich znajomych albo u rodziny.
Zacznę może od bardzo kochanej psinki o imieniu Ali. Jest to sunia rasy bokser, przygarnięta ze schroniska przez moją siostrę. Ali to bardzo pogodna psinka i bardzo radosna. Gdy się z nami wita jej dupka wraz z ogonkiem lata na wszystkie strony, bo tak się cieszy na widok gości. A o to jej przesłodka mordka:
Kolejny piesek, o którym chciałam wspomnieć to piesek mojego chłopaka. Jest to czarny kundelek o imieniu Czarek. Należy on do psów bardzo ruchliwych i radosnych. Najlepiej widać to, gdy chce się go zabrać na spacer. Gdy tylko Czarek zauważy, że bierze się smycz, zaczyna skakać i trzeba chwilkę poczekać aż się uspokoi, by go zapiąć na smycz i pójść na spacer. A oto i on:
Kolejny piesek, którego chcę przedstawić wabi się Szarik. Jest to mieszaniec Doga z Owczarkiem Niemieckim. Z tej kombinacji wyszedł bardzo duży, silny ale i uroczy piesek. Mieszka on u moich dziadków. Za każdym razem jak przyjeżdżam odwiedzić dziadków, to Szarik jest coraz większy. Ciekawe czy kiedyś przestanie rosnąć :)
W dzisiejszym poście znowu napiszę troszkę o zwierzętach i wkleję kilka zdjęć. Zapomniałam dodać wcześniej, że wszystkie zdjęcia, które dodaję w postach są mojego autorstwa. Niektóre zdjęcia były robione już kilka lat wcześniej, ale większość jest z ostatniego okresu :) W dzisiejszym poście chciałabym się podzielić z Wami zdjęciami zwierzaków, które spotykam u swoich znajomych albo u rodziny.
Zacznę może od bardzo kochanej psinki o imieniu Ali. Jest to sunia rasy bokser, przygarnięta ze schroniska przez moją siostrę. Ali to bardzo pogodna psinka i bardzo radosna. Gdy się z nami wita jej dupka wraz z ogonkiem lata na wszystkie strony, bo tak się cieszy na widok gości. A o to jej przesłodka mordka:
Czy ona nie jest słodka? :) |
Kolejny piesek, o którym chciałam wspomnieć to piesek mojego chłopaka. Jest to czarny kundelek o imieniu Czarek. Należy on do psów bardzo ruchliwych i radosnych. Najlepiej widać to, gdy chce się go zabrać na spacer. Gdy tylko Czarek zauważy, że bierze się smycz, zaczyna skakać i trzeba chwilkę poczekać aż się uspokoi, by go zapiąć na smycz i pójść na spacer. A oto i on:
Słodziak |
Kolejny piesek, którego chcę przedstawić wabi się Szarik. Jest to mieszaniec Doga z Owczarkiem Niemieckim. Z tej kombinacji wyszedł bardzo duży, silny ale i uroczy piesek. Mieszka on u moich dziadków. Za każdym razem jak przyjeżdżam odwiedzić dziadków, to Szarik jest coraz większy. Ciekawe czy kiedyś przestanie rosnąć :)
Kolejnym pieskiem, o którym dzisiaj wspomnę jest Reksio, piesek przyjaciółki Oli, którą przy okazji pozdrawiam :*. Jest to kochany piesek, który bardzo chętnie bawi się z Ali na ogródku za domem. Reksio bardzo chętnie wprasza się do pokoju Oli niezapraszany i okrada pantofle, ale i tak jest kochany :)
Kochany złodziej pantofli |
Znam jeszcze jednego Reksia, ale on już odszedł do psiego nieba. Rex to poprzedni piesek moich dziadków. Był to Owczarek Niemiecki. Bardzo lubiłam się z nim bawić piłką. Nigdy mi jej nie chciał oddać :)
Gdy tak mówię o nieżyjących zwierzątkach, warto wspomnieć o kochanej kotce Nelly, którą przygarnęła ze schroniska moja siostra. Kilka miesięcy pod jednym dachem mieszkał kot i pies. Na początku trudno im było się dogadać, jak to pies z kotem, ale z czasem przyzwyczaili się do siebie i potrafili spać nawet na jednej kanapie :) Niestety Nelly została otruta :( Była to naprawdę kochana Kotka...
Myślę, że to na tyle. W skrócie przedstawiłam Wam zwierzaki, z którymi mam do czynienia na co dzień. Choć sama nie mam kota ani psa, pustkę wypełniają mi właśnie oto te zwierzaki :)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)
Gdy tak mówię o nieżyjących zwierzątkach, warto wspomnieć o kochanej kotce Nelly, którą przygarnęła ze schroniska moja siostra. Kilka miesięcy pod jednym dachem mieszkał kot i pies. Na początku trudno im było się dogadać, jak to pies z kotem, ale z czasem przyzwyczaili się do siebie i potrafili spać nawet na jednej kanapie :) Niestety Nelly została otruta :( Była to naprawdę kochana Kotka...
Nelly - zdjęcia wykonane przez siostrę. |
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)
Komentarze
Prześlij komentarz